Zmarł Marian Turski, historyk, dziennikarz i były więzień obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, który przez lata swojej działalności stał na straży trudnej pamięci o niemieckich nazistowskich zbrodniach okresu II wojny światowej. Miał 98 lat.
Fot: M. Jaźwiecki / Muzeum Historii Żydów Polskich Polin
Cześć Jego Pamięci!
Marian Turski (właściwie Mosze Turbowicz) urodził się w 1926 roku w Druskiennikach (wówczas w województwie białostockim, obecnie Litwa). Swoje młodzieńcze lata spędził w Łodzi, gdzie w 1940 roku Niemcy przesiedlili jego rodzinę do tamtejszego getta. W getcie działał w konspiracyjnej Lewicowej Organizacji Antyfaszystowskiej (po wojnie nazywanej w skrócie „Lewica Związkowa”), założonej przez byłych działaczy zdelegalizowanej Komunistycznej Partii Polski. W sierpniu 1944 roku został deportowany do Auschwitz-Birkenau. Tam zarejestrowany pod numerem B-9408 został skierowany do robót drogowych na obszarze obozu. Po kilku tygodniach został przeniesiony do podobozu w Czechowicach.
W styczniu 1945 roku przeżył marsz śmierci zmierzający do Wodzisławia Śląskiego. Stamtąd przetransportowano go do obozu koncentracyjnego Buchenwald, skąd zbiegł w kwietniu tego samego roku. Mimo to znów dostał się do niewoli w KL Teresienstadt. Tam chory na tyfus w ciężkim stanie doczekał kapitulacji Niemiec.
Holokaust zabrał mu większość rodziny – z 43 bliskich osób przeżyły tylko cztery. Po wojnie Marian Turski wstąpił do Polskiej Partii Robotniczej. Dział personalny KC PPR zalecił mu zmianę nazwiska na nieżydowskie – Marian Turski. Pod tym nazwiskiem zaangażował się w dokumentowanie historii oraz działalność publicystyczną i edukacyjną. Był m. in. korespondentem „Trybuny Dolnośląskiej”.
Studiował prawo i historię na Uniwersytecie Warszawskim. W latach 50. zaczął współpracę z tygodnikiem „Polityka”.
Jego działalność nie ograniczała się do publicystyki. Marian Turski był pomysłodawcą, współtwórcą i przewodniczącym Rady Muzeum Historii Żydów Polskich Polin, a także wiceprzewodniczącym Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny, członkiem zarządu głównego Stowarzyszenia Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej, Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej oraz Rady stowarzyszenia prowadzącego Dom Konferencji Wansee.
Angażował się w dialog polsko-żydowski i polsko-niemiecki, co zostało docenione licznymi odznaczeniami. W Polsce działał głównie na rzecz pojednania polsko-żydowskiego oraz upamiętniania wspólnej historii.
W 2020 r. w trakcie obchodów 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz apelował o walkę z obojętnością: "Jeśli będziecie obojętni, to jakieś Auschwitz spadnie wam z nieba" - mówił . "Nie bądź obojętny - wobec dyskryminacji mniejszości, krzywdy i naruszenia praw człowieka, naruszenia umów społecznych" okreslił jako jedenaste przykazanie, które powinno dopełnić Dekalog.
Za swoją działalność został uhonorowany m. in. Srebrnym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Odrodzenia Polski, Złotym Medalem Zasłużony Kulturze – Gloria Artis - za „ochronę dziedzictwa” i Honorowym Obywatelstwem m. st. Warszawy.
.