12 czerwca br. Prezes Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych wraz z Szefem Urzędu do Spraw Kombatantow i Osób Represjonowanych zorganizowali na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach oraz w Muzeum Więziennym Pawiak w Warszawie uroczystości upamiętniające ofiary nazistowskiego terroru.
– W bliższych i dawniejszych epokach znaleźć można wiele przykładów okrucieństwa i pogardy dla życia ludzkiego. Ubiegły wiek był jednak pod tym względem wyjątkowy – za sprawą próbujących zawładnąć światem wyznawców totalitarnych ideologii, cierpieniu poddane zostały miliony ludzi w Europie i poza naszym kontynentem.To był także wyjątkowo dramatyczny okres w polskich dziejach, klęska w wojnie obronnej 1939 roku przyniosła nam bowiem wieloletnią okupację i masowe zbrodnie, których ofiarami stali się obywatele naszego kraju. Symbolem męczeństwa Polaków, Żydów, Romów i przedstawicieli innych europejskich narodów stały się w owym czasie obozy: Auschwitz-Birkenau i Stutthof, Majdanek, Sobibór i Treblinka, Mauthausen-Gusen, Dachau i Ravensbrück. Wyjątkowym na naszych ziemiach, obrazującym szczególne okrucieństwo okupanta, był łódzki obóz koncentracyjny przeznaczony wyłącznie dla polskich dzieci.To tylko wybrane spośród tysięcy miejsca odosobnienia, w których więziono, zmuszano do wyniszczającej pracy, poddawano pseudomedycznym eksperymentom i mordowano ludzi uznanych za niegodnych dalszego życia. Wiemy, że na ziemiach oczyszczonych w ten sposób z Żydów i Słowian naród niemiecki miał zdobyć tzw. przestrzeń życiową, na niej zaś rozkwitnąć miała tysiącletnia III Rzesza Niemiecka. Skala ówczesnego niemieckiego okrucieństwa do dziś poraża. Wstrząsające jest także to, że na terenie Niemiec fabryki śmierci działały do ostatnich dni III Rzeszy. Pokazuje to poziom fanatyzmu najgorliwszych wyznawców nazistowskiej ideologii – mówił Lech Parell.