18 maja 1944 roku około godziny 10:20 na wzgórzu klasztornym Monte Cassino w ruinach, w których szturm okupiony był morzem krwi polskiej, załopotał proporzec 12 pułku ułanów i odegrany został Hejnał Mariacki. Bóg dał zwycięstwo. Polacy otworzyli drogę na Rzym. Po 72 latach od tamtej Viktorii spotykamy się tu aby oddać hołd i cześć wszystkim którzy zginęli i zaświadczyć, że pamiętamy. Dziś na Monte Cassino zgromadziły się cztery pokolenia Polaków - od weteranów po harcerzy i młodzież ze szkół noszących imię miejsca bitwy i generała Władysława Andersa – mówił p.o. Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk witając przybyłych na uroczystości 72. rocznicy zdobycia przez 2. Korpus Polski klasztoru benedyktyńskiego na Monte Cassino. Przytaczał też fragmenty wiersza Mariana Hemara, który tak odpowiadał na pytanie, czy warto wówczas było walczyć Bośmy dali słowo. A jesteśmy z takiego narodu, że słowa, choćby skonał, nie złamie.
W rocznicę zakończenia boju o klasztor na Monte Cassino, 18 maja 2016 roku, w uroczystościach na Polskim Cmentarzu Wojennym na zboczach wzgórza wziął udział Prezydent RP Andrzej Duda z Małżonką, córka generała Władysława Andersa i pełnomocnik prezesa Rady Ministrów do spraw dialogu międzynarodowego, senator Anna Maria Anders, przedstawiciele Senatu i Sejmu RP, władz włoskich i przede wszystkim weterani walk.
Uroczystości rozpoczęła msza święta celebrowana przez biskupa polowego Wojska Polskiego gen. bryg. Józefa Guzdka.
Nie byłoby Unii Europejskiej, gdyby nie polska krew przelana w czasie drugiej wojny światowej - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości. Dziękował zebranym kombatantom, że pod wzgórzem, a także w innych miejscach podczas drugiej wojny światowej, wszędzie tam, gdzie polski żołnierz oddawał życie za ojczyznę, wywalczyli swoją krwią, bohaterstwem i śmiercią święte prawo do decydowania o porządku bezpieczeństwa Europy i świata.
Para prezydencka wspólnie z Anną Marią Anders złożyli kwiaty na grobach generała Władysława Andersa i jego żony. Po apelu poległych zebrani wspólnie z chórem reprezentacyjnym Wojska Polskiego odśpiewali pieśń „Czerwone maki na Monte Cassino”. Na zakończenie oficjalnych uroczystości, w południe tak, jak przed 72 latami po zdobyciu klasztoru, trębacz odegrał Hejnał Mariacki. Po południu Prezydent RP Andrzej Duda spotkał się z weteranami 2. Korpusu Polskiego.
Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych był współorganizatorem uroczystości i wyjazdu na nie weteranów i harcerzy.
Wzgórze Monte Cassino było jednym z kluczowych punktów obrony tzw. Linii Gustawa, który miał chronić Rzym przed wojskami alianckimi. W styczniu 1944 roku pierwsze natarcie rozpoczęły Francuski Korpus Ekspedycyjny, brytyjski X Korpus i amerykański II Korpus. W drugim szturmie główną rolę odegrał nowozelandzki II Korpus gen. Freyberga. Dopiero czwarty szturm z udziałem 2. Korpusu Polskiego, który rozpoczął się 11 maja, zakończyło zwycięstwo. 18 maja 1944 roku na szczycie wzniesienia załopotała polska flaga oraz odegrano Hejnał Mariacki. Zwycięska bitwa przeszła do legendy. Niestety nie przełożyło się to na losy Polaków, które zostały przesądzone po konferencji w Jałcie, oddającej naszą suwerenność Rosji.
Generał Władysław Anders od 1945 roku był naczelnym wodzem i nadzieją dla emigracji na powrót do ojczyzny, a dla kraju na niepodległość. Odszedł na wieczną wartę w Londynie 12 maja 1970 roku. Zgodnie ze swoim pragnieniem spoczął na cmentarzu na Monte Cassino wśród żołnierzy, z którymi zdobył wzgórze. Tuż przed swoją śmiercią przekazał harcerstwu - kierowanemu przez ostatniego Prezydenta II RP Druha Ryszarda Kaczorowskiego - testament, w którym polecał opiekę nad grobami poległych w Bitwie.