17 września br., w 86. rocznicę napaści Związku Radzieckiego na Polskę oraz w roku obchodów 85. rocznicy Zbrodni Katyńskiej, w Katedrze Polowej Wojska Polskiego odbył się państwowy pogrzeb szczątków Ofiar Zbrodni Katyńskiej, które dotąd podlegały badaniom historyków i prokuratorów Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie.
W ceremonii udział wzięli przedstawiciele najwyższych władz państwowych, cywilnych i wojskowych, m.in. Prezydent RP Karol Nawrocki, Wiceszef MON Stanisław Wziątek, Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych minister Lech Parell, władze Instytutu Pamięci Narodowej oraz członkowie Rodzin Katyńskich.
Podczas ceremonii pogrzebowej szczątków ofiar zbrodni katyńskiej przemówienie wygłosił prezydent Karol Nawrocki, który podkreślił, że zamordowani w Katyniu przez Rosjan żołnierze byli ludźmi wartości i honoru, gotowymi do obrony Rzeczypospolitej.
Prezydent przypomniał, że do II wojny światowej i zbrodni katyńskiej mogło nie dojść, gdyby świat słuchał i rozumiał nadchodzące zagrożenia. Dodał również, że to dzięki Rodzinom Katyńskim, a także odpowiedzialnym nauczycielom i odważnym uczniom, prawda o Katyniu przetrwała.
W krypcie Katedry w szesnastu urnach zostało złożonych 15 czaszek i materiał kostny Ofiar Zbrodni Katyńskiej. W 1991 roku, podczas ekshumacji przeprowadzonych w Charkowie, odnaleziono dwanaście czaszek. Zostały one następnie przewiezione do Polski w celu wykonania specjalistycznych analiz. Trzy z nich, wraz z fragmentami kości, trafiły do Muzeum Katyńskiego. Pogrzeb doczesnych szczątków Ofiar był możliwy w związku z zakończeniem ich badań.
---
5 marca 1940 r. Biuro Polityczne KC WKP(b) zdecydowało o likwidacji polskich jeńców wojennych bez przedstawiania im zarzutów, decyzji o zakończeniu śledztwa ani aktu oskarżenia. Już 3 kwietnia 1940 r. rozpoczęła się likwidacja obozu w Kozielsku. Wszystkich zgromadzonych w nim jeńców zabito w katyńskim lesie. Przez kolejne sześć tygodni kolejni polscy oficerowie byli wywożeni z obozów i rozstrzeliwani: żołnierze ze Starobielska – w Charkowie, a policjanci z Ostaszkowa – w Kalininie. Kolejnych mordów NKWD dokonało w Chersoniu, Charkowie, Kijowie i Mińsku.