Wybierz swój język

Strona głównagodło służby cywilnej
Biuletyn Informacji Publicznej

1 lutego br. w Warszawie upamiętniono 81. rocznicę akcji „Kutschera”. Wydarzenie współorganizowane było przez Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wraz ze Społecznym Komitetem Opieki nad Grobami Poległych Żołnierzy Batalionu „Zośka” i „Parasol” oraz synami uczestniczki akcji Marii Stypułkowskiej – Chojeckiej „Kamy”.


W uroczystościach upamiętniających wykonanie wyroku na dowódcy SS i Policji Generalnego Gubernatorstwa gen. Franzu Kutscherze wziął udział Szef UdSKiOR minister Lech Parell, Kombatanci, synowie jednej z uczestniczek akcji Pani Marii Stypułkowskiej - Chojeckiej ps. Kama, przedstawiciele władz samorządowych oraz licznie przybyli mieszkańcy Warszawy.


Upamiętnienie rozpoczęło się od mszy w Katedrze Polowej Wojska Polskiego odprawionej w intencji poległych w akcji „Kutschera”, zamordowanych i zmarłych żołnierzy „Pegaza” oraz batalionów „Zośka'' i ,,Parasol”. Obchody kontynuowano przy obelisku upamiętniającym operację, która była najważniejszą zakończoną sukcesem akcją bojową wymierzoną w wysokiego funkcjonariusza niemieckiego aparatu terroru.

W trakcie wydarzenia głos zabrał Szef UdSKiOR, który w swoim wystąpieniu podkreślił, że wszyscy uczestnicy walk stoczonych 1 lutego 1944 roku spełnili swój żołnierski obowiązek oraz przytoczył historię Stanisława Huskowskiego.

- Mimo upływu lat, stale zgłębiamy historie tego wydarzenia. Usiłujemy drobiazgowo ustalić każdy szczegół akcji, chociaż mogłoby się wydawać, że wszystko zostało już opisane i wyjaśnione - mówił minister Lech Parell.

Dodał, że jest jednak pewna kwestia, która wciąż nurtuje.

- Gdyby chodziło o szczegół techniczny, można by na nią ,,machnąć ręką’’, ale nie możemy, ponieważ chodzi o dobre imię żołnierza. Żołnierza, który przeszedł do złej legendy jako ten, który w tej akcji zawiódł -  zauważył Szef UdSKiOR.

Przypomniał, że według pisemnych relacji, gdy zaciął mu się zamek od teczki w której miał granaty i nie zdołał ich wyciągnąć miał porzucić podkomendnych na polu walki.

- Jednak tak nie było. Najprawdopodobniej Stanisław Huskowski pseudonim Ali walczył do końca ostrzeliwując Niemców z pistoletu. Cześć pamięci wszystkim uczestnikom akcji "Kutschera" - zakończył minister Parell.


Uroczystości zakończyły się ceremonią złożenia kwiatów przed obeliskiem z tablicą poświęconą żołnierzom Kedywu Komendy Głównej AK „Pegaz”.

 
---
1 lutego 1944 roku, z wyroku Polskiego Państwa Podziemnego, Oddział Specjalny Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej „Pegaz” wykonał udaną akcję na dowódcę SS i Policji na dystrykt warszawski Generalnego Gubernatorstwa generała Franza Kutscherę. Oddział, zorganizowany dla przeprowadzenia zamachu, składał się z 12 osób. Dowódcą oddziału i pierwszym wykonawcą wyroku był pchor. Bronisław Pietraszewicz „Lot”. Po stronie polskiej w akcji 2 żołnierzy AK zostało zabitych: Zbigniew Gęsicki „Juno” i Kazimierz Sott „Sokół”, a 2 ciężko rannych: Bronisław Pietraszewicz „Lot” i Marian Senger „Cichy - nie udało się ich uratować.


Operacja była najważniejszą zakończoną sukcesem akcją bojową wymierzoną w wysokiego funkcjonariusza niemieckiego aparatu terroru, która została przeprowadzona przez Armię Krajową w czasie II wojny światowej na terenie Generalnego Gubernatorstwa. W odwecie Niemcy przeprowadzili 4 egzekucje w których zamordowało kilkuset Polaków. Były to ostatnie uliczne egzekucje w Warszawie, przeprowadzone przez Niemców przed wybuchem powstania warszawskiego.

 

 

foto. Barbara Jamrocha i Olga Woszczek/ UdSKiOR

Cała galeria zdjęć: https://tiny.pl/dnymgj41

Biuletyn Kombatant

nr 1 (409) styczeń 2025

styczen

Pożegnania

Z głębokim smutkiem zawiadamiam,

że 8 lutego 2025 roku zmarła

 

ŚP

Profesor Jadwiga Puzynina

 

 

urodzona 29 stycznia 1928 roku w Rożyszczach, woj. wołyńskie.

Więcej…