Żołnierzem się nie bywa. Żołnierzem się jest. Te słowa skierował do kombatantów z całej Polski biskup polowy Wojska Polskiego gen. bryg. Józef Guzdek w trakcie poniedziałkowego spotkania opłatkowego zorganizowanego przez Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
 
W Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie, która od wielu lat spaja wszystkie pokolenia żołnierskie, odbyło się w poniedziałek wyjątkowe spotkanie rodziny weteranów walk o niepodległość Ojczyzny oraz ofiar represji. Obok nich wzięli w nim udział prezesi organizacji kombatanckich, przedstawiciele środowisk ofiar represji wojennych i powojennych, żołnierze Drugiej Konspiracji Niepodległościowej, Sybiracy oraz byli więźniowie polityczni. Obecni byli również minister Anna Maria Anders, reprezentujący Ministerstwo Obrony Narodowej minister Bartłomiej Grabski, zastępca Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. bryg. Jan Dziedzic i m.in. pułkownik Tadeusz Bieńkowicz – odznaczony Orderem Wojennym Virtuti Militari za odbicie skazańców z  więzienia w Lidzie w styczniu 1944 r.
 
Organizatorem spotkania opłatkowego był Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych na czele z szefem urzędu Janem Józefem Kasprzykiem, który do zebranych skierował życzenia „sił i wytrwałości” i wspomniał będących „jeszcze rok temu razem z nami, a których dziś zabrakło”. Ich pamięć uczczono minutą ciszy. Nadchodzące święta Bożego Narodzenia to czas szczególny, zarówno w wymiarze religijnym, jak i duchowym. To te nasze wspaniałe, polskie święta, gdzie do żłóbka betlejemskiego podążali od wieków powstańcy, legioniści, powstańcy Armii Krajowej – m
ówił Jan Józef Kasprzyk.
 
Jak dodał, w tym roku urząd skierował do kombatantów kartki świąteczne zawierające kolędę napisaną po Powstaniu Warszawskim - w grudniu 1944 r. W tej kolędzie śpiewanej w różnych miejscach: obozach, miejscach internowania, przesiedlenia, opowiedziana została historia, w której do żłóbka betlejemskiego przychodzą pasterze, królowie, możnowładcy a  na końcu żołnierz AK z Warszawy. Wszyscy składają Bożej Dziecinie piękne dary silące ciało, wzmacniające zasobność domu Świętej Rodziny. Zaś biedny żołnierz  z Warszawy przynosi tylko jedną rzecz swoje serce. Ze wszystkich darów Dziecię wybrało właśnie to serce. Serce, które wy, czcigodni weterani, składaliście i składacie Bożej Dziecinie oraz Ojczyźnie. To najpiękniejszy dar – podkreślił Kasprzyk.
 
Do kombatantów zwrócił się również biskup polowy Wojska Polskiego gen. bryg. Józef Guzdek, zaznaczając, iż zebraliśmy się wokół największej wartości, „jaką jest wolność i suwerenność”. Przypomniał zarazem, że rolą kapelana w trakcie II Wojny Światowej było towarzyszenie żołnierzom.
 
Kapelan nie bronił z karabinem w ręku ojczyzny, on bronił ducha polskiego żołnierza. Szczególnie takie chwile, jak ta dzisiejsza, przypominają prawdę o tym, że gdy chciano zgnębić polskiego żołnierza, oddzielano go od kapelana. Dzisiaj w wolnej Polsce chylimy czoło wobec tych, którzy nieśli i przynieśli nam wolność, którzy wiele wycierpieli. Stoimy tu razem po to, by pomodlić się za tych, którzy oddali za nas życie, przynieśli nam wolność, za tych, którzy cierpieli. I za was, świadków tamtego czasu – dodał.
 
 

nr 2 (398) 2024 luty

2024 luty