1 listopada br. w Dzień Wszystkich Świętych na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino – znajdującym się w miejscu pomiędzy wzgórzem 593 a opactwem benedyktynów, nazywanym podczas bitwy „doliną śmierci”, gdzie spoczywa 1066 polskich żołnierzy – upamiętniono polskich Bohaterów.

 

Uroczystości rozpoczęła Msza święta odprawiana przez biskupa Gerardo Antonazzo za dusze poległych i zmarłych polskich żołnierzy, którzy „za wolność naszą i waszą” oddali Bogu ducha, ziemi włoskiej ciało a serca Polsce. Uczestniczyła w niej m.in. licznie reprezentowana Polonia we Włoszech, w tym ponad setka rodaków z Duszpasterstwa Polaków w Rzymie, liczna grupa z Neapolu, a także rodziny Andersiaków, którzy po wojnie osiedlili się we Włoszech. Na grobach polskich żołnierzy modlili się również szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, ambasador RP w Republice Włoskiej Anna Maria Anders oraz nasi włoscy przyjaciele, w tym m.in. przedstawiciele lokalnych władz, wojska i policji.

 

Mszę świętą uświetniły śpiewy chóru, który wykonał m.in. pieśń „Czerwone maki”. Gdy na Polskim Cmentarzu Wojennym rozbrzmiały słowa trzeciej zwrotki słynnego utworu –

 

Czy widzisz ten rząd białych krzyży?

To Polak z honorem brał ślub.

Idź naprzód, im dalej, im wyżej,

Tym więcej ich znajdziesz u stóp.

Ta ziemia do Polski należy,

Choć Polska daleko jest stąd,

(…)

 

– nietrudno było popaść w zadumę patrząc na setki krzyży z białego kamienia z nazwiskami polskich Bohaterów, z których wielu zginęło bardzo młodo nie pozostawiając po sobie potomnych.

 

I chociaż w takich chwilach nasuwają się pytania o sens tej wielkiej daniny krwi polskiego żołnierza to odpowiedzią na nie może być wiersz Mariana Hemara pt. „Rozmowa z żołnierzem” i odpowiedź na pytanie „I po coście się bili?”: (…) bośmy dali słowo. A jesteśmy z takiego narodu co słowa – choćby zdychał – nie złamie. Sczeźnie, a dochowa. (…)

 

W swym wystąpieniu po Mszy świętej szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych podkreślił, że nasi przodkowie potrafili poświęcić wszystko, łącznie ze swoim życiem. Dziś modląc się na Ich grobach dziękujemy Im za to. Bez Ich ofiary nie byłoby wolnej Polski, Italii i Europy. Dziękujemy Wam żołnierze II Korpusu spoczywający tu na włoskiej ziemi. Dziękujemy Wam za odwagę, heroizm i poświęcenie. – mówił pośród rzędów białych krzyży.

 

Uczestnicy wtorkowej uroczystości złożyli również kwiaty przed kamiennym zniczem znajdującym się przy Krzyżu Virtuti Militari.

 

Minister Jan Józef Kasprzyk wraz z ambasador Anną Marią Anders złożyli również kwiaty przed Pomnikiem Polskim w San Vittore del Lazio – w miejscu polowego cmentarza na najbliższym zapleczu frontu, gdzie podczas bitew o Monte Cassino i Piedimonte San Germano w maju 1944 r. chowano żołnierzy 3. Dywizji Strzelców Karpackich i 2. Brygady Pancernej z 4. i 6. Pułku Pancernego – oraz w Mignano Monte Lungo, gdzie spoczywają żołnierze z Włoskiego Korpusu Wyzwolenia wraz z ich dowódcą generałem Umberto Utilim.