6 maja 1945 roku żołnierze 1. Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka zajęli bazę Kriegsmarine w Wilhelmshaven, przyjmując kapitulację niemieckiej marynarki wojennej.
 
Wydarzenie to było ostatnim chwalebnym epizodem w historii walk największej polskiej jednostki pancernej, operującej w zachodniej Europie w czasie II wojny światowej. Dla upamiętnienia rocznicy, 6 maja 2021 r., Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk złożył wieniec pod pomnikiem na warszawskim Żoliborzu, poświęconym żonierzom 1. Dywizji Pancernej, poległym na polach bitew Polski, Francji, Belgii, Holandii i Niemiec. Hołd „Pancerniakom" oddali również przedstawiciele organizacji zrzeszających weteranów 1. Polskiej Dywizji Pancernej, rodzin żołnierzy gen. Maczka oraz sympatyków „Czarnej Dywizji", m.in. ze Stołecznego Środowiska 1. Polskiej Dywizji Pancernej i Stowarzyszenia Rodzin Żołnierzy 1. Dywizji Pancernej.
 

Zdobycie bazy Kriegsmarine miało oczywiście znaczenie militare. To ogromna baza marynarki wojennej III Rzeszy, która skapitulowała 6 maja przed 1. Polską Dywizją Pancerną. Zdobycie Wilhelmshaven to był również wymiar symboliczny. Jak wspominają uczestnicy tamtych zdarzeń – kiedy Wojsko Polskie wkraczało na teren tej bazy, odnalazło polskiego orła i godło, zrabowane przez Niemców w bazie marynarki wojennej w Gdyni w 1939 roku. Można powiedzieć, że pewna klamra została dopięta. Wojsko Polskie pobite w 1939 roku w nierównej walce z Niemcami i Sowietami, teraz, w trumfalnym marszu przez Europę i kończąc na Wilhelmshaven, dawało wolność i powracało niejako w symbolicznym wymiarze po tego orła, który został przez najeźdźcę zrabowany we wrześniu 1939 roku. Wilhelmshaven i operacja zajęcia tej bazy dopełniła szlak bojowy 1. Polskiej Dywizji Pancernej Stanisława Maczka. Generała, który nie przegrał nigdy żadnej bitwypowiedział podczas obchodów Szef UdSKiOR.