W związku z 76. rocznicą wykonania wyroku śmierci na Franzu Wittku – szefie siatki agentów kieleckiego Gestapo – Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk wziął udział w uroczystościach upamiętniających tę brawurową akcję żołnierzy Armii Krajowej.

 

15 czerwca 1944 roku żołnierze AK pod dowództwem ppor. cc. Kazimierza Smolaka ps. „Nurek” dokonali udanego zamachu na Franza Wittka, którego donosy przyczyniły się do śmierci wielu Polaków. W wyniku walki z Niemcami, która wywiązała się po akcji, zginął jej dowódca oraz trzech ubezpieczających go żołnierzy Akcji Specjalnej NSZ.

 

W uroczystościach w pobliżu ul. Solnej w Kielcach udział wzięli kombatanci, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, m.in. Szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk, wicewojewoda świętokrzyski Rafał Nowak, senator Krzysztof Słoń oraz prezydent Kielc Bogdan Wenta, a także przedstawiciele Wojska Polskiego, służb mundurowych, Rodzin Katyńskich, organizacji pozarządowych, grup rekonstrukcyjnych oraz mieszkańcy Kielc.

 

Jan Józef Kasprzyk złożył kwiaty przed pomnikiem upamiętniającym akcję bojową Armii Krajowej w Parku Miejskim oraz zapalił znicz przed pamiątkowym kamieniem przy ul. Targowej w Kielcach – w miejscu śmierci ppor. „Nurka” i żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych.

 

Podczas uroczystości Szef UdSKiOR podkreślił, że „żołnierze Armii Krajowej działali w sposób niezwykle sprawiedliwy, ponieważ w tym miejscu został wykonany wyrok śmierci na człowieku odpowiedzialnym za śmierć setek patriotów polskich – na szefie siatki agentów gestapo Franzu Wittku”.

 

Oddajemy dziś hołd żołnierzom Armii Krajowej, którzy wykonali wyrok śmierci, pokazując, że Polskie Państwo Podziemne jest rękojmią niepodległej Rzeczypospolitej. Łączy nas wszystkich pamięć i wdzięczność wobec tych, którzy nie wahali się ryzykować swojego zdrowia i życia, aby Polska była wolna. Łączy nas pamięć, która jest fundamentem, na którym wznosi się gmach współczesnej Rzeczypospolitej – podkreślił minister Kasprzyk, dodając: – Pamięć to także fundament, na którym wznosimy przyszłość naszej Ojczyzny, bo to ona nas ukorzenia. Dzięki niej jesteśmy głęboko zakorzenieni w przeszłości po to, aby budować dobrą teraźniejszość i marzyć o przyszłości. Tak, jak drzewo bez korzeni usycha, tak i naród bez pamięci nie ma racji bytu. Wyrazem tej pamięci jest też i nasza dzisiejsza obecność.

 

Szef Urzędu przypomniał również o zainaugurowanej dzień wcześniej II edycji konkursu Klub Odkrywców Miejsc Pamięci.

 

To wspaniała inicjatywa podjęta przez Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych „Jodła” pod przewodnictwem komendanta Dionizego Krawczyńskiego w roku ubiegłym. Dzięki tej inicjatywie powstała mapa pamięci prowadzona w sposób nowoczesny w przestrzeni wirtualnej, na której umiejscowionych jest już 350 miejsc związanych z ziemią świętokrzyską i z Kielcami; miejsc, które odwołują się m.in. do naszej historii z okresu walk II wojny światowej. Miejsca te będą mogli odwiedzać przede wszystkim młodzi ludzie, aby oddać hołd naszym przodkom oraz wyrazić swoją obecnością to, o czym mówiłem na początku – przywiązanie do historii, tradycji, przeszłości, korzeni, z których wszyscy wyrastamy – zauważył Jan Józef Kasprzyk. II edycja konkursu potrwa do 27 września, a więc do 81. rocznicy powstania Polskiego Państwa Podziemnego.

 

Nasza obecność tutaj oraz we wszystkich miejscach pamięci narodowej to spełnienie marzeń tych, którzy walczyli o wolną Polskę; marzeń o tym, aby pokolenia, które przyjdą później, nigdy nie zapomniały o ich doświadczeniu historycznym – tragicznym, ale i chwalebnym, a często także zwycięskim – zakończył minister Kasprzyk.

 

Ostatnim punktem wizyty Szefa UdSKiOR w woj. świętokrzyskim była uroczystość przy grobie mjr. Jana Piwnika „Ponurego”, legendarnego dowódcy partyzanckich oddziałów z Gór Świętokrzyskich i Nowogródczyzny. W przededniu rocznicy jego chwalebnej śmierci Jan Józef Kasprzyk wraz z przedstawicielem Rady do Spraw Działaczy Opozycji Antykomunistycznej oraz Osób Represjonowanych z Powodów Politycznych przy Szefie Urzędu Jerzym Stopą oddał hołd Bohaterowi, składając kwiaty przy jego grobie w Opactwie Cystersów w Wąchocku.

 

Franz Wittek vel Franciszek Witek był szefem konfidentów kieleckiego Gestapo. Jego donosy przyczyniły się do śmierci wielu osób. Przeżył aż 11 (niektóre źródła podają liczbę 15) zamachów na swoje życie, stąd zaczęto nazywać go „diabłem”. Jednak w końcu szczęście go opuściło i 15 czerwca 1944 roku, tuż przed planowaną przez niego ucieczką do Hiszpanii, na rogu ulic Paderewskiego i Solnej w Kielcach dosięgnęła go śmiertelna kula. Zamachu dokonało sześciu żołnierzy Armii Krajowej: Kazimierz Smolak, ps. „Nurek”, Zygmunt Firley – „Kajtek”, Jan Karaś – „Karol”, Roman Kacperowicz – „Szarada”, Jan Likowski – „Milcz” i Józef Skoniecki – „Bąk”.

 

Podczas akcji polegli: jej dowódca ppor. Kazimierz Smolak ps. „Nurek”, cichociemny (KPN), oraz jego ochrona – żołnierze grupy dywersyjnej Akcja Specjalna (AS) NSZ: Władysław Malinowski ps. „Biały”, Józef Mojecki ps. „Sikorka”, Jan Matejek ps. „Ares” i Roman Kacperowicz ps. „Szarada”. W odwecie za śmierć Wittka Niemcy aresztowali 200 osób, większość z nich została rozstrzelana lub zginęła w obozach koncentracyjnych.