21 kwietnia br., w dniu 75. rocznicy wyzwolenia Bolonii przez 2. Korpus Polski, Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk oddał symboliczny hołd żołnierzom gen. Władysława Andersa, składając wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Na jednej z tablic pomnika umieszczona jest nazwa tego włoskiego miasta, będącego jednym z symboli triumfu polskiego oręża na Półwyspie Apenińskim.

 

Z uwagi na pandemię koronawirusa planowane uroczystości rocznicowe nie mogły odbyć się w tym roku we Włoszech. Dlatego też Szef Urzędu - główny organizator planowanych obchodów - w imieniu całej delegacji mającej udać się w kwietniu do Italii, złożył wieniec na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza, ponieważ napis, jaki na nim widnieje "Tu leży żołnierz polski poległy za Ojczyznę" jest również symboliczną mogiłą podkomendnych gen. Andersa spoczywających na Polskim Cmentarzu Wojennym w Bolonii.

 

Następnie w Katedrze Polowej Wojska Polskiego odprawiona została Msza święta koncelebrowana w intencji poległych, zmarłych i żyjących żołnierzy 2. Korpusu Polskiego, której przewodniczył Biskup Polowy gen. bryg. Józef Guzdek.

 

To nie tak miało być... – rozpoczął homilię Ordynariusz Wojskowy, który również miał towarzyszyć weteranom bitwy o Bolonię w powrocie do miasta, które wyzwolili przed 75 laty. – Chcieliśmy uścisnąć dłonie ostatnim weteranom tamtych walk oraz oddać hołd polskim żołnierzom, którzy spoczywają na największej polskiej nekropolii na ziemi włoskiej – wspominał żołnierzy generała Andersa bp Guzdek, przypominając, że "walczyli o wolną Polskę i wyzwolenie wszystkich zniewolonych narodów".

 

Msza święta była trasmitowana na żywo. Po nabożeństwie Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych zwrócił się do wszystkich łączących się duchowo w modlitwie za żołnierzy 2. Korpusu Polskiego.

 

Bitwa o Bolonię – to zwycięstwo było kolejnym triumfem polskiego żołnierza na Półwyspie Apenińskim. Po Monte Cassino, po Loreto, po Ankonie, to właśnie Bolonia stała się symbolem tego, iż polski żołnierz potrafi i chce walczyć „za Naszą i Waszą wolność”, że czyni wszystko dla wyzwolenia własnej Ojczyzny, ale też potrafi walczyć i chce walczyć, poświęcić swoje zdrowie, a nawet życie w obronie wartości, które od wieków tworzą fundament cywilizacji łacińskiej i chrześcijańskiej  powiedział Jan Józef Kasprzyk.

 

Bitwa o Bolonię trwała od 9 do 21 kwietnia. Trudne to było zwycięstwo. Trudne nie tylko ze względów militarnych, bo choć waliła się w gruzy Trzecia Rzesza, to Niemcy stawili bardzo mocny opór. Wojska alianckie – polskie, amerykańskie, brytyjskie, wspierane przez włoskich partyzantów, z ogromnym poświęceniem, metr po metrze, musiały wypierać Niemców z okolic i z samego miasta. Ale trudne to było zwycięstwo dla Polaków również dlatego, że kończył się szlak bojowy 2. Korpusu Polskiego i nie kończył się on w wolnej Polsce. Walczący o Bolonię wiedzieli, że Polska powojenna nie będzie Polską ich marzeń, że zostaliśmy sprzedani kilka miesięcy wcześniej w Jałcie - zauważył Szef Urzędu.

 

Dziś mieliśmy wspólnie z księdzem biskupem być na cmentarzu wojennym w Bolonii i tam oddać hołd poległym i dziękować żyjącym. Stało się inaczej, ale przeciwności losu nie pokonają pamięci i wdzięczności wobec Żołnierzy 2. Korpusu Polskiego, wobec Bohaterów Wolności Polski i Europy – zapewnił minister Kasprzyk. I dodał, że w dniu 75. rocznicy wyzwolenia Bolonii w Katedrze Polowej WP w Warszawie otoczyliśmy modlitwą tych wszystkich, którzy zginęli i tych, którzy są wśród nas. A w bardziej sprzyjających ku temu okolicznościach Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych umożliwi powrót Żołnierzom generała Andersa do Bolonii, by tam, nad grobami Ich poległych kolegów przypomnieć "Europo, swoją wolność zawdzięczasz polskiemu żołnierzowi. Nigdy nie wolno Ci o tym zapomnieć!".

 

Po Mszy świętej Szef UdSKiOR i Ordynariusz Polowy złożyli kwiaty przed popiersiem abp. gen. dyw. Józefa Gawliny, Biskupa Polowego WP w latach 1933-1947, kawalera Orderu Wojennego Virtuti Militari, który towarzyszył żołnierzom polskim w walkach na Półwyspie Apenińskim, i który w 1946 r. poświęcił Polski Cmentarz Wojenny w Bolonii.

 

W drugiej połowie dnia Minister Kasprzyk rozmawiał telefonicznie z Weteranami 2. Korpusu Polskiego, którzy na zaproszenie Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych mieli udać się w tym tygodniu do Republiki Włoskiej, by wziąć udział w uroczystych obchodach 75. rocznicy wyzwolenia Bolonii i innych miast regionu Emilia-Romania przez Armię Andersa.

 

---

Bitwa o Bolonię była ostatnią batalią 2. Korpusu Polskiego i jedną z największych bitew na Zachodzie z udziałem polskich żołnierzy. Natarcie na Bolonię ruszyło na początku kwietnia 1945 r. Decyzją dowódcy 8. Armii, 2. Korpus otrzymał wzmocnienie jednostek brytyjskich. W rozpoczętej 9 kwietnia operacji „Buckland” udział brali również Amerykanie. Zasadniczy manewr oskrzydlający i działania pościgowe prowadziło zgrupowanie „RAK” dowodzone przez gen. bryg. Bronisława Rakowskiego. Jednak to operujące na kierunku pomocniczym zgrupowanie „RUD” świeżo awansowanego na pierwszy stopień generalski Klemensa Rudnickiego osiągnęło rogatki Bolonii. 21 kwietnia już o godz. 6.00 rano do centrum miasta wkroczyli żołnierze 9. Batalionu Strzelców Karpackich mjr. Józefa Różańskiego. Oddziały 2. Korpusu Polskiego były owacyjnie witane przez ludność. Nad miastem zaczęła powiewać polska flaga, którą zatknął na jednej z dwóch głównych wież w centrum miasta - Torre degli Asinelli - ksiądz kapelan Rafał Grzondziel. Kilka godzin później dotarły tam oddziały alianckie.

 

W bitwie o Bolonię raz jeszcze odnowione zostało polsko-włoskie braterstwo broni, bowiem u boku żołnierzy 2. Korpusu Polskiego walczyli partyzanci z abruzyjskiej Brygady Maiella. Wyrazem wdzięczności dla Polaków było nadanie przez burmistrza Bolonii Giuseppe Dozza, w kilka miesięcy po wyzwoleniu miasta, honorowego obywatelstwa gen. Władysławowi Andersowi i jego szesnastu oficerom oraz wyróżnienie żołnierzy 9. Batalionu Strzelców Karpackich (który jako pierwszy wkroczył do miasta) specjalnymi medalami z napisem: Ai liberatori che primi entrarono in Bologna 21. Aprile 1945 – per benemerenza [tłum. Wyzwolicielom, którzy jako pierwsi wkroczyli do Bolonii 21 Kwietnia 1945 – w uznaniu zasług].

 

Według danych kwatermistrzostwa 2. Korpusu Polskiego na polu bitwy zginęło 249 żołnierzy, 1219 zostało rannych, a 12 zostało uznanych za zaginionych. Polegli zostali pochowani na Polskim Cmentarzu Wojennym w Bolonii. To największa spośród czterech istniejących we Włoszech nekropolii 2. Korpusu Polskiego, gdzie spoczywa 1432 żołnierzy poległych w walkach w Apeninie Emiliańskim i w bitwie o Bolonię. Nekropolię zaprojektował ppor. inż. arch. Zygmunt Majerski, detale rzeźbiarskie wykonał architekt i rzeźbiarz Michał Paszyn. Prace budowlane realizowali żołnierze 10. Batalionu Saperów i miejscowi kamieniarze pod nadzorem inż. Romana Wajdy. Poświęcenie cmentarza podczas mszy świętej celebrowanej przez Biskupa Polowego Józefa Gawlinę odbyło się 12 października 1946 r.