5 września br. w 75. rocznicę powołania Przymusowych Batalionów Górniczych szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell złożył kwiaty pod pomnikiem poświęconym Żołnierzom - Górnikom na cmentarzu w warszawskich Powązkach.

 

Na uroczystości obecni byli  Żołnierze - Górnicy wraz z najbliższymi m.in. Tadeusz Jarek, Teresa Osuch, Ireneusz Leszczyński, Tadeusz Hugo-Bader, Edward Zawrot.

 

Decyzją władz komunistycznych w latach 1949 - 59 do niewolniczej pracy w kopalniach węgla kamiennego oraz rud uranu i kamieniołomach kierowano m.in. członków Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich, Szarych Szeregów, NSZ, powstańców warszawskich, żołnierzy służących w oddziałach pod dowództwem generałów Stanisława Maczka i Władysława Andersa, kleryków Kościoła katolickiego, a nawet potomków ofiar Katynia. Do batalionów pracy trafiali także synowie właścicieli gospodarstw rolnych. Łącznie do Wojskowego Korpusu Górniczego trafiło ok. 200 tys. poborowych.

 

Czas służby, który wg ustawy o służbie wojskowej miał wynosić 2 lata przedłużano nawet do 39 miesięcy. Żołnierzy-Górników nie obowiązywały normy, często musieli pracować po 12–14 godzin dziennie, także w niedziele i święta. W ich pracy nie miały zastosowania przepisy BHP, warunki pracy były nie tylko prymitywne, ale stwarzające zagrożenie dla życia i zdrowia żołnierzy.

Około tysiąca z nich zginęło w wypadkach, kilkanaście tysięcy straciło zdrowie lub przypłaciło służbę przedwczesną śmiercią, umierając m.in. na choroby płuc i chorobę popromienną. 

 

 

------

Żołnierze- Górnicy w 1999 roku uzyskali pełne prawa dla osób represjonowanych politycznie oraz prawa weteranów. Od 2001 roku 5 września obchodzony jest jako Dzień Żołnierza-Górnika.W Polsce żyje obecnie siedem tysięcy Żołnierzy-Górników.