Polska delegacja na czele z Weteranami 2. Korpusu Polskiego generała Władysława Andersa dotarła dziś do wzgórz Piedimonte San Germano, gdzie już po walkach o Monte Cassino polscy żołnierze przełamali niemiecką linię obrony, co umożliwiło aliantom natarcie w głąb Półwyspu Apenińskiego.
Uroczystości upamiętniające bitwę o Piedimonte San Germano stanowiły część obchodów 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino. W ceremonii przy pomniku 6. Pułku Pancernego im. Dzieci Lwowskich, która w asyście honorowej Wojska Polskiego rozpoczęła się od odegrania hymnów narodowych Polski i Włoch, wzięli udział m.in. weterani, uczestnicy bitwy o Monte Cassino, żołnierze 2. Korpusu Polskiego: kpt. Władysław Dąbrowski, Stosław Kowalski, Feliks Osiński, Józef Skrzynecki, kpt. dr Krzysztof Flizak i Stanisław Guścin.

 

Obecni byli także przedstawiciele Senatu z Panią marszałek Małgorzatą Kidawą-Błońską oraz Sejmu RP. W uroczystościach uczestniczyli również przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej z prezesem Karolem Nawrockim, przedstawiciele Ambasady RP w Rzymie, Konsulatu RP, Sybiracy, "dzieci tułacze", weterani walk o niepodległości Polski, duchowieństwo, harcerze, młodzież szkolna i mieszkańcy Piedimonte San Germano.

 
Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell przypomniał, że: zdobycie Monte Cassino przez oddziały 2. Korpusu generała Władysława Andersa związane było z pierwszym etapem działań mających na celu przełamanie niemieckich linii obronnych blokujących drogę na Rzym, ale kolejnym celem wyznaczonym Korpusowi stało się małe średniowieczne miasteczko – Piedimonte San Germano. Nie było to zadanie łatwe, zwłaszcza dla żołnierzy wyczerpanych wcześniejszymi walkami o Monte Cassino. Piedimonte położone jest bowiem na prawie niedostępnym zboczu Monte Cairo. Nie przypadkiem Melchior Wańkowicz nazywał Piedimonte "małym klasztorem". Te naturalne walory miasteczka docenili Niemcy, przekształcając je w ciągu kilku miesięcy w fortecę bronioną przez liczne bunkry, działa i pola minowe. 
 

Marszałek Małgorzata Kidawa Błońska podkreśliła wagę uroczystości.

 

Przypominamy o tym, co tu się wydarzyło, przypominamy o wartościach, jakie są u podstaw dobrej i bezpiecznej Europy, bezpieczeństwa Polski i bezpieczeństwa Włoch.Patriotyzm to nie tylko walka, ale też ciągła praca, współpraca z sąsiadami, poznawanie się nawzajem i kooperacja mówiła marszałek Senatu.

 

Z kolei burmistrz miasteczka Gioacchino Ferdinandi powiedział: Dziś razem stajemy tu jako jeden naród, aby upamiętnić ofiarę wszystkich bohaterów, którzy oddali swoje życie w imię wspólnej wartości, jaką jest wolność.

80 lat po wydarzeniach II wojny światowej nie przypuszczaliśmy, że i dziś będziemy oglądać obrazy wojny". "Obecna sytuacja zasmuca nas i rani dogłębnie nasze dusze, pokazuje, jak ważne i konieczne jest uświadamianie młodym ludziom wymiaru i rangi pokoju.

 

Wiele lat po wojnie 7. Pułk Królewskich Huzarów Brytyjskich, analizując tutejszą bitwę, stwierdził, że 6. Pułk Pancerny dokonał tu czegoś niemożliwego. A teren, na którym stoicie wokół tego pomnika, to faktycznie kawałek polskiej ziemi w sercu Włoch, miejsce, które łączy naszą miłość do narodu włoskiego i miłość Włoch do naszego mówił Józef Bolimowski, przedstawiciel rodzin Weteranów 6. Pułku Pancernego im. Dzieci Lwowskich z Wielkiej Brytanii,

 

W trakcie uroczystości weterani otrzymali od dzieci z Piedimonte San Germano własnoręcznie wykonane czerwone maki. Odczytano także Apel Poległych i odmówiono modlitwę za zmarłych żołnierzy,

 
Podczas uroczystości w uznaniu szczególnych zasług w kultywowaniu pamięci o czynie zbrojnym 2. Korpusu Polskiego Szef UdSKiOR uhonorował medalami "Pro Bono Poloniae" oraz "Pro Patria" osoby zasłużone.
Obchodom 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino towarzyszyły występy Orkiestry Reprezentacyjnej Wojska Polskiego. W Piedimonte San Germano wykonali znane i lubiane melodie patriotyczne, w tym słynne „Czerwone maki”,