Previous Next Play Pause
1 2 3 4 5
13 stycznia br. szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk wraz z najbliższą Rodziną oraz licznie przybyłymi Jaworzniakami towarzyszył w ostatniej drodze mec. ppor. Jerzemu Stokowskiemu, wiceprezesowi Zarządu Związku Młodocianych Więźniów Politycznych lat 1944 - 1956, który pełnił także funkcję Prezesa Fundacji wspierającej Byłych Młodocianych Więźniów Politycznych.
 
Przed Mszą żałobną odprawioną w kościele św. Karola Boromeusza za duszę śp. ppor. Jerzego Stokowskiego minister Kasprzyk przekazał w imieniu Prezydenta RP na ręce córki Zmarłego - Agnieszki Stokowskiej Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski.
 
Stajemy dzisiaj przy urnie z prochami śp. Pana Mecenasa pragnąc podziękować Mu za wspaniałe życie, które było świadectwem miłości do Polski i miłości do drugiego człowieka. Od najmłodszych lat zaangażowany był w działalność niepodległościową, konspirację w Liceum im. Hugona Kołłątaja w Warszawie. Wedział, że Polska powojenna nie jest Polską marzeń Jego rodziców, dziadów. Nie jest Polską Jego marzeń i Jego kolegów. Wiedział, że ze złem, jakie zapanowało w Polsce po 1945 roku trzeba walczyć, trzeba dawać świadectwo. I dał świadectwo miłości do Polski płacąc za to ogromną cenę w katowniach UB, w Pałacu Mostowskich, wreszcie w obozie w Jaworznie, gdzie również dawał świadectwo tego, że Ducha Wolności nie można zabijać i zabić się nie da  mówił do zebranych na uroczystościach pogrzebowaych minister Kasprzyk.
 
Szef UdSKiOR przypomniał, że Zmarły był jednym z tych, których nie złamały komunistyczne represje. I jak wspominał, wyszedł z tego obozu jeszcze silniejszy, z jeszcze większym przekonaniem, że wszędzie gdziekolwiek los Go postawi trzeba przeciwstawiać się złu. Kochał Polskę i kochał współobywateli, stąd Jego droga życiowa, stąd Jego służba dla drugiego człowieka jako wybitnego adwokata i mecenasa.
 
I wreszcie te ostatnie lata, w których zaangażowany był w działalność niepodległościową, popularyzatorską. Te lata, kiedy w Związku Młodocianych Więźniów Politycznych okresu stalinowskiego, jako wieloletni wiceprezes starał się, aby pamięć o męczeństwie narodu polskiego, o męczeństwie polskich patriotów przetrwała. Jak wszyscy wiemy, był człowiekiem niezwykle życzliwym i otwartym i niezwykle pogodnym. Potrafił zwłaszcza młodemu pokoleniu opowiadać o tych trudnych czasach w sposób ciekawy, przejmujący i pasjonujący, że można Go było słuchać godzinami. Panie Mecenasie, dziękujemy za dobrą służbę dla Polski. Dziękujemy za służbę dla Rzeczypospolitej, Polski Twoich marzeń, wolnej, dumnej i niepodległej, w której obywatele dla siebie są braćmi i budują wspólnotę na której tak bardzo Ci zależało. Odpoczywaj w pokoju. Dobrze zasłużyłeś się Najjaśniejszej Rzeczypospolitej – zakończył minister Jan Józef Kasprzyk.